Jako ludzie myślący i uznający autorytety innych ludzi, bardzo często jesteśmy podatni na wszelkie opinie innych ludzi. Zwłaszcza tych, z których zdaniem się liczymy. Jeśli współmałżonek poleci nam jakiś bank albo operatora telefonii komórkowej to na pewno go posłuchamy i pokierowani siłą jego autorytetu uznamy to od razu za świetny wybór. Jeśli koledzy z pracy polecają jakiś napój wyskokowy to też go kupimy wiedząc, że to będzie dobry wybór. Polacy dzisiaj większość opinii na dane tematy czerpią z internetu. Zanim dokonamy jakiegoś zakupu najpierw czytamy dziesiątki opinii innych osób a potem staramy się z nich wyciągnąć konstruktywne wnioski. Najtrudniej jest chyba znaleźć w ten sposób lekarza specjalistę, ponieważ każdy znany lekarz ma dziesiątki różnych opinii, popadających często ze skrajności w skrajność. Wiele z tych opinii rzeczywiście została dodana przez zwykłych ludzi, klientów czy pacjentów. Ale spora ich część to niestety zapłacone teksty napisane na życzenie. Jest to tak zwany marketing szeptany, gdzie udzielając się w różnego rodzaju mediach i komentarzach po ciuchu polecamy kogoś albo odradzamy. Bo marketing szeptany ma również swoje czarne strony. Natomiast w generalnym jego założeniu służy on do tego, żeby mimo chodem polecać jakieś produkty, usługi czy konkretnych specjalistów pisząc właśnie opinie na zamówienie na forach poświęconych danej tematyce. Im lepiej zrobiony marketing szeptany tym trudniej tak naprawdę wykryć, czy tekst napisany jest naprawdę czy jedynie za pieniądze i na czyjeś życzenie. Na pewno jednak, jeśli ktoś w takich opiniach bardzo mocno Was do czegoś namawia to możecie być pewni, że nie robi tego za darmo.
Często sprawdzam opinie danego produktu przed zakupem, ale niestety coraz trudniej odróżnić opłaconą opinię od tej rzetelnej od prawdziwego klienta.